Kiedy myślę o letnich dniach spędzonych w moim ogrodzie, wyobrażam sobie basen otoczony zielenią, gdzie mogę odpoczywać z rodziną i przyjaciółmi. W zeszłym roku zdecydowałem się na mały projekt – stworzenie przydomowego basenu. Zainwestowałem w basen ogrodowy, który łączył w sobie moje marzenie o orzeźwieniu w upalne dni oraz miejsce do spotkań ze znajomymi. Basen wymagał wielu przygotowań, ale widok świeżej wody w słońcu był tego wart. Przyjemność z kąpieli, zwłaszcza wieczorem, kiedy wszystko wokół jest oświetlone, jest nie do opisania – to prawdziwe latynoskie fiesta na naszym balkonie!

Moim ulubionym miejscem w domu jest balkon, gdzie spędzam wiele godzin podczas letnich wieczorów. Kiedy go urządzam, stawiam na rośliny, które tworzą przyjemny zielony kącik – to idealne miejsce do wypicia porannej kawy. Uwielbiam nazwać mój balkon “zieloną oazą spokoju”, szczególnie kiedy kwitną moje ulubione kwiaty. Po dodaniu wygodnych poduszek na leżakach, balkon stał się miejscem relaksu, gdzie w otoczeniu natury mogę delektować się wiosennymi wieczorami. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że z balkonu mam również widok na mój ogrodowy basen!

Ostatnio przekształciłem również swoją łazienkę, aby stała się bardziej relaksująca i przytulna. Postanowiłem wprowadzić elementy spa, aby wieczorna kąpiel stała się prawdziwym rytuałem. Nowa wanna z hydromasażem stała się moim ulubionym miejscem, gdzie mogę zregenerować siły po długim dniu. Przestrzeń w łazience wypełniłem świecami zapachowymi i ekranami, które zapewniają mi intymność. Kąpiel w otoczeniu aromatów i migoczącego światła sprawia, że czuję się jak w luksusowym ośrodku, gdzie mogę naładować swoje baterie.

Kiedy myślę o pięknych elementach ogrodu, jedno z pierwszych skojarzeń, jakie mi przychodzą do głowy, to fontanna. Odkąd zainstalowałem fontannę w ogrodzie, codziennie mogę cieszyć się jej relaksującym szumem wody. Uwielbiam obserwować, jak woda kaskaduje w dół, a dźwięk kropli wprowadza w atmosferę spokoju. Mój syn uwielbia bawić się w okolicy fontanny, a ja często zabieram tam książkę i spędzam chwile z ulubioną lekturą. To miejsce nie tylko dodaje charakteru mojemu ogrodowi, ale również sprzyja medytacji i refleksji.

Na koniec, muszę wspomnieć o moim małym oczko wodne, które stało się domem dla wielu żab i ryb. Pomysł na oczko wodne zrodził się podczas jednej z wizyt u znajomych, którzy mieli coś podobnego w swoim ogrodzie. Zbudowałem je samodzielnie, co przyniosło mi wiele satysfakcji. Obserwowanie jak rozwija się natura wokół oczka wodnego to prawdziwa uczta dla duszy. Każdego lata z radością karmimy ryby, a dzieci bawią się w jego okolicy, a to tworzy wspaniałą rodziną atmosferę.